Niestety na plener jeszcze za zimno ALE całe szczęście jest cieplutkie zaciszne studio!
Miałam przyjemność fotografować moją cudowną Modelkę - Milenę i Filipka, który jeszcze skrywa się pod serduszkiem mamy.
Pomysłów miałyśmy nieskończenie wiele, dlatego rozbiłyśmy sesje na dwa dni, a te zaowocowały w sumie trzema wariacjami zdjęć.
1. Szmaragdowy kresz
Najbardziej zmysłowe i ociekające kobiecością kadry powstały przy użyciu jednego rekwizytu - kreszowanej organtyny. Materiał cudownie współpracował z szeregiem lamp i oddał całą swoją zwiewność i delikatność zdjęciom.
2. Black & White
Prostota, minimalizm i kontrastowe barwy - uniwersalne piękno.
3. Rodzinnie, familijnie
Malutka Iga słysząc, że jej mama miała robione zdjęcia a ONA NIE - dała nam jasno do zrozumienia, że kolejna seria zdjęć musi być z całą rodziną. Przed Wami cała wesoła rodzinka Filipek w brzuszku, Iga, Milena i Piotr
Kochani - dziękuję, że mogłam patrzeć na Wasze szczęście i dzielić się nim z całym światem! Jesteście CUDOWNI!
Ps. Często pytacie...
Kiedy możemy zrobić sesję brzuszkową?
Sesję ciążową najlepiej wykonać w 7-8 miesiącu ciąży, gdy brzuszek jest już dobrze widoczny, a mama ma jeszcze siły na pozowanie przed obiektywem aparatu i swobodne poruszanie się. Oczywiście możemy zrobić taką sesję wcześniej lub później - dostosujemy się.
Gdzie robimy zdjęcia?
Alternatywą ciążowych sesji studyjnych są sesje plenerowe, które wykonuję w dowolnym miejscu na mazurach.
Zachęcamy wszystkich do zakładania albumów w formie tradycyjnej, bo zdjęcia na komputerze oglądamy sporadycznie, przy czym sprzęt bywa kapryśny i potrafi zniszczyć wszystkie nasze wspomnienia w ciągu sekund. Album to trwała pamiątka, która przetrwa lata i będzie cieszyć wiele pokoleń.
Σχόλια